|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
straciłam przytomność. Pózniej mi powiedziano, że przez 37 dziesięć godzin byłam w transie i ktoś mówił przeze mnie. Miałam wtedy wykład o początkach świata, o stworzeniu, jak to wszystko powstawało. A przecież nie mogłam mieć takiej wiedzy. Od tamtego czasu zaczęłam uczyć się u pewnej pani i dowiedziałam się bardzo wielu rzeczy, na przykład, jak bronić się przed rozkazami różnych duchów, jak się im sprzeciwiać. Tłumaczyła mi, że nawiedzają mnie dobre duchy i nakazują czynić dobro, ale też mogłyby mnie nawiedzać złe i kazać czynić złe rzeczy. Ona była doskonałą medium, takie zdarzają się jedna lub jeden na milion. Miała tak wielkie zdolności, że potrafiła materiali- zować duchy. Mogłeś nawet dotknąć ciała tego ducha. Bardzo się wtedy przestraszyłam, bo jeszcze nie byłam przygotowana. Straszne było to przejście z dzieciństwa w świat dorosłych. Oczywiście już wtedy pomagałam różnym ludziom, ale nawet nie wiedziałam, co im mówię. Do tej pory widziałam umarłych w postaci eterycznej, a teraz nagle się materializowaii. Medium znajdowała się w stanie katalepsji i była jak nieżywa i swoją energią wspomagała duchy, które się materializowały. Nazywała się Ignacia. Kiedy leżała na łóżku w takim stanie, trzeba było zgasić mocniejsze światło i zaświecić słabsze i przy kryć ją czerwonym płótnem. Wtedy nagle pojawiał się mężczyzna albo kobieta. Nie widziałeś go dobrze, tylko jakbyś dotknął, to byś czuł ciało i ubranie. Ta medium była analfabetką, a jednak, kiedy znajdowała się w takim stanie, mówiła bardzo mądrze, nawet mówiła w obcych językach. Miała wielką sławę, pracowała dla generała 38 Gomeza2 i odwiedzał ją ówczesny prezydent republiki Perez Jimenez. Odbywały się u niej operacje, ale takie, że potem mogłeś widzieć blizny i bandaże we krwi. To była niesłychana osoba. Wychodziła z kuchni i pachnąc jesz cze mięsem i czosnkiem szła do swojego pokoju i ulegała takiej przemianie. Ja widziałam materializację ducha, ale to sam musiałbyś zobaczyć i przeżyć, żeby uwierzyć. Przepowiedziała upadek Pereza Jimeneza. Nawet go ostrzegła, że jak nie zmieni swojego postępowania, to duchy przestaną mu pomagać. Nawet mu powiedziały: Powrócisz do Wenezueli jako więzień". I wszystko się spełniło. Czasami żałowałam, że się nie mogłam uczyć, ale w końcu nie było mi to potrzebne. Miałam moje miejsce w konsultorium Ignacii i kiedy ona zmarła, ja założyłam własne. Wtedy moim nauczycielem był taki jeden Anglik, medium mechaniczny i słuchowy. On otrzymywał wska zówki od duchów poprzez pismo albo głosy. W każdym razie moje wykształcenie zawdzięczam duchom albo ludziom, a nie książkom i szkołom. Duchy mówiły mi, jak leczyć trąd, ból głowy, albo nawiedzenie negatywne. Oni mnie nawet nauczyli jeść i ładnie się wysławiać i w ogóle dobrych manier. A jak kiedyś musiałam iść do sądu, to nauczyli mnie prawa. 2 Juan Vicente Gómez (1857? 1935) trzykrotnie wybierany prezydent Wene zueli, praktycznie utrzymywał to stanowisko od zamachu stanu w 1908 roku do swej śmierci. Rządził żelazną ręką", spłacił długi kraju, rozwinął wydobycie ropy; ukrócił swobody demokratyczne (przyp. tłum.). 39 Jak wszyscy moi ezoteryczni bohaterowie Lourdes podkreśla stale, że brak jej wykształ cenia, a wiedzę nabyła poza systematyczną nauką i poza książkami. Ale mogę mieć podejrzenia, że czytała Allana Kardeca, ponadto posiada wspa niałą bibliotekę tekstów magicznych oraz ksiąg medycznych. Opowiadała mi o kongresach i wy kładach, w których uczestniczyła w Wenezueli i sąsiednich krajach, głównie w Meksyku. Pod stawą jej ukształtowania był jakiś kurs w Trinida- dzie. Mówi o nim z wielką powściągliwością: Miałam zaledwie dziewiętnaście lat, kiedy otrzymałam list od pewnych państwa z Trynidadu. Oni zapraszali mnie na kurs. A ja nawet nie wiedziałam, skąd mieli mój adres. Odpisałam, że nie przyjadę, ponieważ ich nie znam i jestem za młoda. Znów do mnie napisali, że jestem
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkwiatpolny.htw.pl
|
|
Cytat |
Dobre pomysły nie mają przeszłości, mają tylko przyszłość. Robert Mallet De minimis - o najmniejszych rzeczach. Dobroć jest ważniejsza niż mądrość, a uznanie tej prawdy to pierwszy krok do mądrości. Theodore Isaac Rubin Dobro to tylko to, co szlachetne, zło to tylko to, co haniebne. Dla człowieka nie tylko świat otaczający jest zagadką; jest on nią sam dla siebie. I z obu tajemnic bardziej dręczącą wydaje się ta druga. Antoni Kępiński (1918-1972)
|
|