|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wykorzystywaÅ‚ jÄ… i znÄ™caÅ‚ siÄ™ nad niÄ… psychicznie, a także z córkÄ…, która mimo najlepszych chÄ™ci nie potrafiÅ‚a jej pomóc. - Po pierwszej rozmowie z tobÄ… podejrzewaÅ‚em, że chcesz mnie wrobić w ojcostwo twojego dziecka - przyznaÅ‚ siÄ™ Drake. - Ale gdy zobaczyÅ‚em tÄ™ miniaturÄ™, zrozumiaÅ‚em, że Simon musi być synem mojego ojca. TwojÄ… matka kÅ‚amaÅ‚a, bo chciaÅ‚a ochronić mojego ojca i mojÄ… matkÄ™. - Jak myÅ›lisz, czy mój ojczym wiedziaÅ‚ o tym? - Nie... - Dlaczego mi nie powiedziaÅ‚eÅ›? - spytaÅ‚a zduszonym gÅ‚osem. - Wszystko wyglÄ…daÅ‚oby inaczej, gdybym wiedziaÅ‚a, że nie jesteÅ› ojcem Simona... - Z wielu powodów. - Twarz Drake'a spochmumiaÅ‚a, - Najważniejszy byÅ‚ ten, że obawiaÅ‚em siÄ™, że możesz o tym powiedzieć mojej matce. - Nie powiedziaÅ‚abym... - MusiaÅ‚em siÄ™ o tym upewnić. Nie zapominaj, że próbowaÅ‚aÅ› mnie szantażować. 189 RS Olivii byÅ‚o przykro to sÅ‚yszeć, ale taka byÅ‚a prawda, rzeczywiÅ›cie gotowa byÅ‚a posunąć siÄ™ bardzo daleko, by ratować sÅ‚uch Simona. MiaÅ‚ powody, żeby jej nie dowierzać. - Ale przecież twoja matka mieszka w Kanadzie, jak mogÅ‚abym jej o tym powiedzieć... - Nie mieszka tam. PojechaÅ‚a do Kanady tylko na wakacje i za trzy dni wraca. NaprawdÄ™ mieszka dwie ulice stÄ…d, czÄ™sto przejeżdżaliÅ›my koÅ‚o jej domu. Obawiam siÄ™, że zle przyjęłaby wiadomość, że gdy ona walczyÅ‚a z rakiem, jej mąż miaÅ‚ romans, z którego narodziÅ‚o siÄ™ dziecko. A gdybyÅ› speÅ‚niÅ‚a swoje grozby i sprzedaÅ‚a tÄ™ historiÄ™ jakiejÅ› gazecie, domyÅ›liÅ‚aby siÄ™ wszystkiego, Z dwojga zÅ‚ego, wolaÅ‚em już, żebyÅ› myÅ›laÅ‚a, że to moje dziecko. UznaÅ‚em, że mam taki sam obowiÄ…zek jak ty opiekować siÄ™ Simonem, jest przecież także i moim bratem. ZdecydowaÅ‚em, że zanim o wszystkim ci powiem, muszÄ™ odkryć, jaka jesteÅ› naprawdÄ™... Olivia poruszyÅ‚a siÄ™ niespokojnie. Drake nie bardzo troszczyÅ‚ siÄ™ o to, jaka byÅ‚a jej opinia o nim. PozwoliÅ‚ jej myÅ›leć najgorsze rzeczy, widocznie nie zależaÅ‚o mu na tym. - Bardzo szybko zorientowaÅ‚em siÄ™, że nie obchodzÄ… ciÄ™ pieniÄ…dze i że wszystko to robisz tylko dla dobra Simona. Jednak nadal nie mówiÅ‚em ci prawdy bo baÅ‚em siÄ™, że odejdziesz stÄ…d, uciekniesz ode mnie, a do tego nie mogÅ‚em dopuÅ›cić... PopatrzyÅ‚ na OliviÄ™, ale ona milczaÅ‚a. Tym razem miaÅ‚a zamiar do koÅ„ca wysÅ‚uchać tego, co Drake miaÅ‚ do powiedzenia. 190 RS - ByÅ‚em w okropnej sytuacji. ByÅ‚aÅ› na mnie zÅ‚a, bo uważaÅ‚aÅ›, że miaÅ‚em romans z twojÄ… matkÄ…, ale liczyÅ‚em, że znaczÄ™ coÅ› dla ciebie... Tuż przed naszym Å›lubem chciaÅ‚em ci wyznać caÅ‚Ä… prawdÄ™, ale nie chciaÅ‚aÅ› mnie sÅ‚uchać. - MyÅ›laÅ‚am wtedy, że chcesz mi opowiedzieć o romansie z mojÄ… matkÄ…, a tego nie byÅ‚abym w stanie znieść - powiedziaÅ‚a cicho. - Tylko twoja namiÄ™tna odpowiedz na moje pocaÅ‚unki dawaÅ‚a mi nadziejÄ™, że wychodzisz za mnie nie tylko dla dobra Simona. ChciaÅ‚em ciÄ™ mieć blisko siebie. Olivia poczuÅ‚a, że traci grunt pod nogami. To, co sÅ‚yszaÅ‚a, przekraczaÅ‚o jej najÅ›mielsze marzenia. ByÅ‚a to dla niej nowa sytuacja. Zazwyczaj, gdy dziaÅ‚o siÄ™ coÅ› niespodziewanego, nad czym nie miaÅ‚a kontroli, miaÅ‚a ochotÄ™ uciekać. Ale nie w tej chwili. Teraz pragnęła wyjaÅ›nić wszystko do koÅ„ca. ZrozumiaÅ‚a, że przez swoje tchórzostwo mogÅ‚a nie dostrzec szczęścia, które byÅ‚o tak blisko niej... - Dlaczego? - wyszeptaÅ‚a. - Bo ciÄ™ pragnÄ™. Olivio - odpowiedziaÅ‚ miÄ™kko i zmysÅ‚owo Zarazem. - Dopiero niedawno zrozumiaÅ‚em, że wbrew temu, co z poczÄ…tku sÄ…dziÅ‚em, jesteÅ› bardzo nieÅ›miaÅ‚a i... niedoÅ›wiadczona i to dlatego zachowywaÅ‚aÅ› siÄ™ tak niepewnie. Wyraznie czuÅ‚em, że ilekroć próbujÄ™ siÄ™ do ciebie zbliżyć, jesteÅ› zdenerwowana i nie bardzo wiesz, co robić. A przecież powiedziaÅ‚aÅ›, że dwa lata mieszkaÅ‚aÅ› u brata swej przyjaciółki. Nie wierzÄ™, że jakikolwiek facet wytrzymaÅ‚by blisko ciebie bez zdrożnych myÅ›li. MówiÅ‚aÅ›, że Å›wietnie siÄ™ rozumieliÅ›cie, myÅ›laÅ‚em wiÄ™c, że byliÅ›cie kochankami. Czyżby on nie lubiÅ‚ kobiet? 191 RS - Zgadza siÄ™, on byÅ‚ homoseksualistÄ… i nasza przyjazÅ„ byÅ‚a caÅ‚kowicie platoniczna1 odparÅ‚a Olivia ze Å›miechem. - Jestem mu w takim razie bardzo wdziÄ™czny, że tak bezinteresownie siÄ™ wami opiekowaÅ‚. ChÄ™tnie spotkam siÄ™ z nim, gdy przyjedzie z Australii. ChciaÅ‚bym mu podziÄ™kować za to, co dla was zrobiÅ‚. A muszÄ™ ci siÄ™ przyznać, że wczeÅ›niej byÅ‚em o niego trochÄ™ zazdrosny. Olivia patrzyÅ‚a na niegò z czuÅ‚oÅ›ciÄ…. WÅ‚aÅ›nie to pragnęła usÅ‚yszeć, tak bardzo go kochaÅ‚a, a on wcale nie chciaÅ‚ odrzucić jej miÅ‚oÅ›ci. - CzuÅ‚em siÄ™ jak stary, sproÅ›ny satyr, który chce uwieść niewinnÄ… nimfÄ™. - Drake spojrzaÅ‚ jej w oczy. . - ZdajÄ™ sobie sprawÄ™, że trudna ci byÅ‚o uwierzyć, że kobieta w tym wieku jest jeszcze dziewicÄ…. - Olivia opuÅ›ciÅ‚a gÅ‚owÄ™ i zaczerwieniÅ‚a siÄ™. - Kochanie, nie powinnaÅ› siÄ™ tego wstydzić. - Drake delikatnie uniósÅ‚ jej podbródek do góry. Ja zakochaÅ‚em siÄ™ w tobie tamtego lata, gdy twoja matka i mój ojciec mieli ze sobÄ… romans, ale wiedziaÅ‚em, że moja reputacja nie dziaÅ‚a na ciebie zachÄ™cajÄ…co. ByÅ‚aÅ› jeszcze taka dziecinna, baÅ‚em siÄ™, żeby ciÄ™ nie spÅ‚oszyć, dlatego poza tym jednym pocaÅ‚unkiem nic miÄ™dzy nami wtedy siÄ™ nie wydarzyÅ‚o. Nie zdajesz sobie sprawy, jak ciężko byÅ‚o mi trzymać siÄ™ z dala od ciebie. A już zupeÅ‚nie mnie zaszokowaÅ‚o, gdy tak namiÄ™tnie siÄ™ ze mnÄ… wtedy caÅ‚owaÅ‚aÅ›. Nie spodziewaÅ‚em siÄ™ tego i pomyÅ›laÅ‚em, że 192 RS tylko udawaÅ‚aÅ› niewinność, żeby jeszcze bardziej wodzić mnie na pokuszenie. ByÅ‚em zupeÅ‚nie zdezorientowany. . Olivia uÅ›miechnęła siÄ™. Dobrze wiedziaÅ‚a, co siÄ™ wtedy staÅ‚o. ZnalazÅ‚a mężczyznÄ™ swego życia i zakochaÅ‚a siÄ™ w nim na zawsze. To uczucie spowodowaÅ‚o, że z dziecka zaczęła przemieniać siÄ™ w kobietÄ™, co byÅ‚o dla niego tak kuszÄ…ce.
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkwiatpolny.htw.pl
|
|
Cytat |
Dobre pomysły nie mają przeszłości, mają tylko przyszłość. Robert Mallet De minimis - o najmniejszych rzeczach. Dobroć jest ważniejsza niż mądrość, a uznanie tej prawdy to pierwszy krok do mądrości. Theodore Isaac Rubin Dobro to tylko to, co szlachetne, zło to tylko to, co haniebne. Dla człowieka nie tylko świat otaczający jest zagadką; jest on nią sam dla siebie. I z obu tajemnic bardziej dręczącą wydaje się ta druga. Antoni Kępiński (1918-1972)
|
|